Autor |
Wiadomość |
homik |
Wysłany: Śro 21:49, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
smierdziele - tak nazywam kolejna pare. chociaz lepiej powinienem ich nazawac metalo-smrodki. dwie dlugowlose blondyny z pierwszej lawki (plci meskiej), ciagle te same czarno-brudne szmaty, glany z ktorych unosi sie zoltawy fetor i obgryzione do miesa (i czarne) pazury. 45 minut przy oknie - nawet mroz mnie nie zraza!!! |
|
homik |
Wysłany: Śro 21:45, 15 Lut 2006 Temat postu: pupile |
|
zdecydowanie moim najwiekszym pupilem jest nierozlaczna para (wrecz hybryda mozna powiedziec): fraknkensztajn i uszatek. traktuje ich jak jednosc stad nadaje temu stworkowi nazwe uszkensztajn!!!wyobrazcie sobie-wielki niezgrabny rozmiar, metalowe zeby + odstajace uszy. w dodatku zapach chuci unoszacej sie z owego stwora. okropienstwo!!!! |
|
|